Biżuteria

Nie wszystko złoto co się świeci? Prawda czy nie? Łatwo to sprawdzić. Wystarczy wybrać się na zakupy do jednego z wybranych sklepów jubilerskich. Zobaczymy tam na własne oczy różne świecidełka, błyskotki, biżuterię tradycyjną i tę z wyższej półki. Przymierzymy oraz skrócimy bransoletkę, zamówimy obrączki ślubne, wygrawerujemy dedykację dla ukochanej osoby, wybierzemy pierścionek zaręczynowy. Jubilerzy pomagają przy doborze odpowiednich kamieni szlachetnych, takich które pozytywnie wpłyną na nasz nastrój lub poprawią nasz humor. Pisze to całkiem poważnie. Kiedyś przechodząc obok sklepu z biżuterią, zauważyłam na wystawie piękny wisiorek z łańcuszkiem. Myślę: “Muszę go mieć”. Cena była naprawdę przystępna, jak na tak ekskluzywny sklep z biżuterią. Kupiłam i od razu poradziłam się jubilera. Spytałam, czy to prawda, że kamienie takie są jak talizmany, przynoszą szczęście, chronią. Gość powiedział: “Pani, ten kamień ma w sobie siłę, noś go w sytuacjach stresujących, ważnych, decydujących”. Tak robię i to działa. Bursztyn towarzyszy mi codziennie. I nie są to żadne dewocjonalia, przesądy i zabobony. Wystarczy poczytać w internecie o kamieniach typu: agat, granat, onyks, topaz. Zresztą szczęście mogą przynieść i złote krzyżyki i wisiorki z brylantem – wystarczy tylko w to mocno wierzyć, dobrać korale czy kolczyki do reszty ubioru, czuć się w tym pewnie i pięknie, a szczęście samo Cię będzie gonić.