Obuwie

Każdego dnia przemierzamy w nich kilometry. Co roku zmienia się na nie moda. Jedne są wygodne, inne mają tylko dobrze wyglądać. Coraz częściej kupujemy je w sklepach internetowych. Znam osoby, które uwielbiają kolekcjonować obuwie. Czy warto kupować buty, w których praktycznie się nie chodzi, albo takie, które pasują tylko do jednej kiecki czy do jednych spodni. Kto podzieli się opiniami na ten temat? Może po protu najlepiej inwestować w obuwie na każdą okazję. Jeśli lubi się wyglądać elegancko, chce się dopasować obuwie do torebki, spodni, kolczyków (co jest teraz na topie) albo ubrać się kontrastowo to oczywiście, że warto inwestować w nowe buty. Większość osób, czy to kobiet, czy mężczyzn obstaje przy zakupie tylko tego obuwia, które jest im naprawdę konieczne. Posiadamy i klapki i kozaki, po 2, 3, 4 sztuki. Zatem i tak do się je jakoś przypasować do ubioru. Kupujemy co roku jakiś “nowy model”. Jako sprzedawca w sklepie obuwniczym stwierdzam, że zainteresowanie zakupem obuwia jest tysiąc razy większe niż faktyczne ich kupowanie. Największą uwagę przyciąga zawsze modne obuwie, to, którego w danym sezonie jest najwięcej na rynku, w sklepach. Dziewczyny wyczekują na wyprzedaż i posezonowe obniżki cen obuwia. Szaleją na punkcie wygodnych balerin. Z drugiej strony nie mają pewności, czy warto inwestować w takie buciki, jeżeli za rok hitem okażą się tradycyjne czółenka. Kobiety często pytają, co będzie modne w zimie, w lecie. Odpowiadam zawsze tak samo: “Modne powinno być to, co jest wygodne”. To, w czym ci dobrze i biec, i spacerować. Kolory i obcasy to tylko kwestia gustów. Chyba nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Salony obuwnicze serwują podobny towar. Nic dziwnego, że rok za rokiem pół Polski chodzi w takich samych butach. Klapki japonki czy męskie cwaniaczki do garnituru będą zawsze modne. Coraz dokładniej dobiera si także obuwie ślubne. Nie są to już tylko przypadkowe białe buty, ale nowoczesne szpilki w nowoczesnych fasonach.